Archiwum kategorii: miasto

Coś nie zagrało

Liczba toy-toy'ów sugerowała, że pod sceną spodziewano się tłumów.
Zaproszono do Gostynia gwiazdę, która miała dać powiew Europy. I dała, choć jak napisałam w ostatnim tekście, przyjechała ona do nas prosto z… Poznania, gdzie od ośmiu lat mieszka. Ostatni wokalista grupy Genesis
Ray Wilson wystąpił na wielkiej scenie, na której zaśpiewał przy dobrym nagłośnieniu. Wśród zaprezentowanych utworów było kilka znanych przebojów. Szkoda tylko, że nie było komu ich słuchać. Organizatorzy przygotowali się chyba na duuużo większą publiczność, sądząc po ilości przenośnych ubikacji pod Górą Zamkową. Ale tak zwany masowy odbiorca był raczej zdegustowany.

GWIAZDA WARTA POZNANIA

Ray Wilson
Jutrzejszą gwiazdą Dni Gostynia będzie Ray Wilson. Władze miasta zapowiadają, że to ostatni wokalista legendarnej grupy Genesis, w opinii Classic Rock Magazine jeden z najlepszych głosów w Wielkiej Brytanii. Z tej oficjalnej prezentacji mającej zachęcić mieszkańców do udziału
w imprezie można odnieść wrażenie, że do naszego niewielkiego miasta zawita zagraniczny artysta wprost z szerokiego świata. Tymczasem okazuje się, że bardziej „zagraniczni” byliby Kombi czy Beata Kozidrak. Bo mają dalej do Gostynia niż Ray Wilson, który tak naprawdę od lat mieszka w… Poznaniu. Wywiad z nim przeprowadziłam w kawiarni w centrum miasta. Czyli tuż nieopodal jego mieszkania.

Budżet para-obywatelski

Siłownia w Gostyniu na tzw. wałach.
Niektórzy mówią, że budżet obywatelski to licytacja, która ulica ma więcej mieszkańców. W Gostyniu jednak życie przerosło kabaret.
Wygrały wsie, które na swoje zadania zdobyły kilkakrotnie więcej głosów niż mają mieszkańców. I wszystko zgodnie z procedurą. Sukces demokracji? Raczej jej karykatura.

Miasto nieudaczników?

Przewodniczący rady miejskiej Grzegorz Skorupski z zastępcami: Leszkiem Dworczakiem i Mirosławem Żywickim (z prawej).
Gostyń to miasto nieudaczników. A w najlepszym razie przeciętniaków. Świadczyć o tym może fakt, że w tym mieście nie ma komu przyznać Lauru Gostynia.
Nagroda rady miejskiej była zwykle wręczana podczas Dni Gostynia. W tym roku jej nie przyznano. Podobnie w ubiegłym. Rodzi się pytanie: czy to źle świadczy o mieszkańcach czy może – paradoksalnie – o naszych radnych?

Przepis na radnego

Ulica Nad Kanią w Gostyniu
Jaki powinien być radny w opinii burmistrza Jerzego Kulaka? Wyrachowany, interesowny, nieszczery, tchórzliwy i cichy.
Ma mieć cechy dokładnie odwrotne do tych, które wykazał radny Maciej Czajka, pokazując problemy mieszkańców ulicy Nad Kanią. Burmistrz jego zachowanie wyszydził.

„Bronek” woził się po rynku

Bronkobus na rynku w Gostyniu
Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Kandydatów jest jedenastu, ale to Bronisław Komorowski może liczyć na specjalne przywileje w Gostyniu.
Nasz lewicowy burmistrz złamał własne przepisy, aby mu się przypodobać. Być może czuł, że ma dług wdzięczności za wylewne gratulacje, które otrzymał od Komorowskiego po wygraniu wyborów samorządowych. Przyjrzyjmy się, kto komu zrobił dobrze i w jaki sposób.

Burmistrz tchórzem podszyty

Tchórz ratuszowy gostyński (łac. Mustela rathus gostinius)
A już się cieszyłam, że ktoś zrobi ze mną porządek. W środę na Facebooku pod tekstem „Nie będę oszczędzał... na kolesiach” burmistrz Jerzy Kulak zarzucił mi kłamstwo.
A właściwie 8 kłamstw. Dużo, nie? Miałam nadzieję, że mi je wszystkie wyliczy. W sądzie. Ale burmistrz zrobił to po swojemu – cichaczem wykasował swoje komentarze. Zapewne się wystraszył, że sam trafi na ławę oskarżonych.

Nie będzie oszczędzał… na kolesiach

Nowy dyrektor GOK Hutnik wraz ze swoim mocodawcą
Burmistrz Jerzy Kulak uznał, że w domu kultury jest za mało dyrektorów. Był jeden, będzie dwóch. A co! Na kulturze nie można oszczędzać, jak ostatnio obwieścił burmistrz.
Dyrektorem Hutnika został szef kampanii wyborczej Jerzego Kulaka - Tomasz Barton. Bez konkursu. W tym samym czasie decyzją burmistrza z pism urzędowych zniknęła informacja sugerująca, że gmina Gostyń jest „przejrzystą gminą”. Słusznie, Panie Burmistrzu. Nie ma co udawać.

Drogi Panie Burmistrzu…

Jeszcze więcej dla Kulaka
...wygrał Pan wybory samorządowe i został burmistrzem Gostynia na kolejne cztery lata.
Mieszkańcy uwierzyli, że poprowadzi Pan gminę do dobrobytu. I rzeczywiście. Już wkrótce po wyborach przystąpił Pan do realizacji swojego hasła wyborczego, które brzmiało „Jeszcze więcej dla mieszkańców”. Ale zaczął Pan od... siebie.

Tęczowy burmistrz

Czy czeka nas tęczowa przyszłość?
Impuls do napisania tego tekstu pochodzi od samego Jerzego Kulaka. Na standardowe pytanie o życiorys obecny burmistrz podał jedynie cztery „myślniki”.
Przy okazji poinformował, że pracował nad tymi prostymi sentencjami trzy dni. Wychodzi jakieś cztery wyrazy na dobę. Jak to jest, że ktoś myśli trzy dni nad swoją przeszłością? Czy chce się tak korzystnie pokazać, czy może czegoś nie pokazywać? Postanowiłam trochę poszperać.