Jak często po prostu nie chce Wam się gotować obiadu? Albo nie macie na to czasu? A może zwyczajnie wolicie zjeść coś na szybko i wrócić do pracy… Jak pokazuje życie, wielu z nas coraz częściej stołuje się poza domem. W nowym cyklu Regiopisu „Kulinarny Gostyń” postanowiłam przyjrzeć się miejscom serwującym w Gostyniu tzw. lunchy. Na początek Pireus.
Weszli przebojem
W lecie ubiegłego roku pojawili się w Gostyniu. Miejsce świetne, bo tuż koło Lidla. Dotychczas mieściły się tutaj kawiarnie, które jednak rezygnowały z działalności. I wtedy pojawił się nowy pomysł. Żeby zamiast kawy serwować ludziom… obiady. Na ten odważny krok zdecydowała się właścicielka restauracji Pireus w Krobi Aleksandra Andrzejewska.
Swoją pierwszą restaurację Aleksandra Andrzejewska otworzyła w Krobi w 2001 r. Powiększyła ją potem o dwie duże sale bankietowe. Następnie uruchomiono Pireus z dwoma salami i pizzerią w Pudliszkach. Firma przejęła też obsługę barku i kuchni w Zespole Szkół Rolniczych w Grabonogu.
Otwarcie lokalu w Gostyniu było wyzwaniem. Nowe miejsce, nowi klienci. Pireus w tym mieście dołączył do lokali, które proponują tzw. lunchy, czyli obiady, na które wyskakujemy podczas przerwy w pracy lub tuż po jej zakończeniu.
W codziennym menu mamy zupy i drugie dania mięsne – informuje Aleksandra Andrzejewska. – Do tego proponujemy dodatki skrobiowe: ziemniaki z wody, puree, ziemniaki smażone w głębokim tłuszczu, ryż, kluski kładzione i śląskie. Zestaw obiadowy klient może uzupełnić o surówkę. Zwykle mamy cztery do wyboru, a także warzywa gotowane. Staramy się przyrządzać potrawy tak, by smakowały jak domowe.
W zestawie taniej
W ofercie jest zawsze danie dnia. Cena takiego zestawu jest korzystniejsza niż innych potraw z karty i wynosi 12 zł z zupą, a 10 zł – samo drugie danie. Po posiłku można zamówić kawę (także z ekspresu) lub herbatę i deser. Z lunchu można skorzystać w godz. 12.00-18.00, także w soboty i niedziele od godz. 12.00 do 15.00. Pireus oferuje promocję dla gości hotelowych pensjonatu „Absolwent”. Polega ona na tym, że za dwudaniowy obiad cena dnia wynosi jedynie 10 zł.
Pytam właścicielkę o trzy powody, dla których – jej zdaniem – klienci powinni skorzystać z oferty restauracji.
Powiem trzy słowa: szybko, świeżo i tanio – odpowiada pani Aleksandra.
Klienci powiedzieli:
Zapytaliśmy o zdanie klientów restauracji. Oto ich wypowiedzi:
Joanna Walkowiak z Rokosowa i Witold Frąckowiak z Lipia:
Pracujemy w Gostyniu. Korzystamy z obiadów w różnych miejscowych lokalach. W Pireusie jest tanio i można szybko coś zjeść. Jedzenie jest swojskie, codziennie serwują coś innego. Jest tutaj miło. Przychodzimy po pracy. Sami w ciągu tygodnia zwykle nie gotujemy.
Łukasz Paszkowiak i Marcin Rzeźnik, pracownicy Media-Ekspert.
Korzystamy z obiadów codziennie. Pracujemy dosłownie po sąsiedzku, więc mamy blisko. Obiady są smaczne i mają dobrą cenę. Da się zjeść w ciągu 10 minut.
Barbara Poprawska z Łęki Małej i z Szymon Majchrzak z Krobi:
Bardzo przytulne miejsce, szybka obsługa. Korzystamy z Pireusa w Krobi, więc widzimy znajome twarze. Mam dobre zdanie na temat dań przygotowywanych przez tę firmę. Gdy pani Ala otworzyła lokal, zajrzeliśmy i nie rozczarowaliśmy się. Byliśmy dziś na zakupach i postanowiliśmy wstąpić na obiad.
Przepis szefa kuchni:
Dla czytelników Regiopisu szef kuchni restauracji Pierus przygotował specjalny przepis, który można wypróbować u siebie w domu.
PIERSI Z KACZKI Z JABŁKAMI I ŻURAWINĄ
Składniki: 2 piersi bez kości z kaczki, przyprawy (sól, pieprz, majeranek), 1 szklanka soku jabłkowego, 3 jabłka, tłuszcz do smażenia, żurawina (surowa lub przetworzona w postaci konfitury).
Sposób przyrządzenia: Mięso obsypać przyprawami i odstawić na 2 godziny. Podsmażyć na tłuszczu. Dusić ok. 40 min. do miękkości, podlewając sokiem z jabłek. Dodać kawałki jabłek i żurawinę. Jabłka pozostawione w całości wydrążyć, w zagłębienie włożyć żurawinę, poddusić w całości do miękkości. Piersi podawać z kawałkami jabłek i żurawiną, polane sosem, z dodatkiem jabłek w całości (z żurawiną w środku).
KONKURS
Czytelnikom Regiopisu proponujemy KONKURS (regulamin). Aby wziąć w nim udział, należy wymyślić hasło propagujące spożycie zdrowych sezonowych owoców - truskawek.
Dla zwycięzcy Pireus ufunduje nagrodę. Będzie nią bon o wartości 150 zł do wykorzystania w postaci rodzinnej kolacji w restauracji Pireus w Pudliszkach (po uprzednim umówieniu się) lub zestawu zimnych i gorących przekąsek o podanej wartości do odbioru w lokalach Pireus w Gostyniu lub w Krobi (termin do uzgodnienia).
Hasło należy wysłać na adres: regiopis.konkurs@gmail.com do 3 czerwca 2015 r. do godz. 20.00.
Powodzenia i smacznego!
Fot. Darek Woźniak; www.darekwozniak.pl
Wypowiedzi reprezentują wyłącznie poglądy osób, które je zamieściły.