Archiwum kategorii: region

Niezbędnik wyborcy – Borek

Wybory samorządowe w Borku Wielkopolskim
Wielka odpowiedzialność przed mieszkańcami gminy Borek. Muszą wybrać zupełnie nowego burmistrza. Dotychczasowy – Marian Jańczak – po kilku kadencjach zdecydował nie ubiegać się o reelekcję.
Najprawdopodobniej wróci do biznesu, z którego kiedyś przeszedł do samorządu. W szranki wyborcze stanęli w tej gminie dwaj kandydaci: Janusz Sikora i Marek Rożek. Obaj doskonale znają lokalne środowisko. Obaj od dawna mają bliski kontakt z samorządami. Marek Rożek jako wieloletni radny, Janusz Sikora jako wicestarosta.

Niezbędnik wyborcy – Piaski

Wybory w Piaskach
Zaczęło się odliczanie. Do wyborów coraz bliżej. Piaski muszą wybrać nowego wójta. Stary – Zenon Norman – po kilku kadencjach odchodzi na emeryturę.
Czy już macie swojego kandydata na wójta? Jeżeli nie, to w podjęciu decyzji może Wam pomóc Niezbędnik Regiopisu. Jeśli jednak już zdecydowaliście, to sprawdźcie – bo może dowiecie się czegoś nowego o kandydacie i... zmienicie zdanie.

Na ch… nam ten powiat?

starostowie
Powiaty są bardzo potrzebne. A szczególnie potrzebny jest powiat gostyński. Komu? Najbardziej tym, którzy w nim pracują. A jeszcze bardziej tym, którzy nim rządzą.
Takie wrażenie można odnieść po lekturze wpisu, jaki w połowie wakacji ukazał się na stronie gostyńskiego starostwa powiatowego pt. „Samorządowcy na Mazurach”. Dotyczył nie wakacji lokalnych notabli, co sugeruje tytuł.

Jawna… hipokryzja

Woźny
Gostyń szczyci się kadrową polityką jawności. W gminie w drodze konkursu dwa lata temu przyjęto do szkoły podstawowej nr 5 ... sprzątaczkę. Na pół etatu. A niedawno na stronach ratusza ogłoszono nabór na… woźnego w tejże szkole.
Idea naprawdę godna pochwały. Niestety, są równi i równiejsi. Konkursem nie został objęty na przykład syn radnego Mirosława Żywickiego zatrudniony w zeszłym roku bez żadnych zastrzeżeń jako instruktor w OSIR-ze. Podobnie nie zawracano sobie głowy konkursem, przyjmując pracownika w dziale promocji i organizacji imprez w GOK „Hutnik”.

Wielka dziura

Kopalnia pod Koninem
Tak w niedalekiej przyszłości może być nazywany powiat gostyński, a przynajmniej jego południowa część. Do tej pory teren ten jest znany z doskonałego rolnictwa. Bazuje na nim przemysł spożywczy, jak gostyńska cukrownia, mleczarnia czy nieodległe Pudliszki. Jednak już wkrótce wszystko może się zmienić.
Zamiast czystej ekologicznie, urodzajnej, mlekiem, masłem, ketchupem i cukrem słynącej krainy, będziemy kojarzeni z wielką, czarną dziurą. Coraz głośniej mówi się o tym, że mimo związanych z tym zagrożeń ekologicznych, kopalnia węgla brunatnego jednak gdzieś w Polsce powstanie. I że będzie to kopalnia ostatnia. Wszystko wskazuje na to, że Gostyń jest na pierwszym miejscu tej – dosłownie – czarnej listy.