„Smród spod dywanu”

26
05

Serce matki czasem przypomina zupełnie inną część ciała.

W ostatnią niedzielę dzieci z parafii Żytowiecko odebrały najświętszy sakrament z rąk księdza Andrzeja Wiśniewskiego. Tego samego, w sprawie którego prokuratura prowadzi postępowanie o molestowanie i pedofilię. Tego samego, o którego obrzydliwych postępkach opowiedział pod nazwiskiem Jerzy Zakrzewski w tekście „Byłem molestowany przez księdza”. Jednak parafianie wbrew wszystkiemu wierzą w niewinność proboszcza. A przynajmniej wierzą w nią matki dzieci komunijnych. No bo czy inaczej pozwoliłyby, by najświętszy sakrament dawała ich dzieciom osoba, która tymi samymi rękami miała grzebać przy ,,pulusiach” w dziecięcych majtkach, sapiąc z podniecenia?

 

Dzieci do komunii przygotowywał ksiądz Andrzej Wiśniewski na specjalnych spotkaniach, które odbywały się w salce przykościelnej. Po tekstach prasowych, w których zarzucano mu pedofilię, proboszcz zgodził się, by uczestniczyli w nich rodzice. Głównie kobiety, bo to one zajmowały się przygotowaniami do uroczystości. Na ostatnich spotkaniach była więc zawsze dwójka dorosłych. Po co byli? Oficjalnie nie bardzo wiadomo. Z relacji świadków wynika, że ksiądz wrzeszczał na dzieci, aż niektóre się popłakały. Gdy jedna z matek próbowała coś powiedzieć, ksiądz ruszył na nią z wulgarnymi słowami. Podobno użył mocnych przekleństw. Widocznie była to metoda skuteczna w ustach osoby duchownej, bo rodzice więcej nie wstawiali się za swoimi dziećmi.

Na spotkaniu z rodzicami ksiądz zapytał, czy jest ktoś, kto sobie nie życzy, aby to on dawał komunię dzieciom? Matki odpowiedziały milczeniem. A więc jednomyślna zgoda i akceptacja rodziców dla opisywanych przez świadków pedofilskich czynów księdza. W sobotę poprzedzającą komunię spowiedzi ich niewinnych dzieci słuchał duchowny, którego  ma obciążać grzech podwójnie śmiertelny, bo wymierzony w tych, którzy nie potrafią się bronić. Jak już wspomniałam w jednym z poprzednich tekstów, pedofilii nie wybaczają nawet najgorsi więźniowie. Kryminaliści nie wybaczają, ale matki już tak.

Matki wiedziały. Tak jak wszyscy w parafii wiedzieli, a od kwietnia wie pół Polski – po artykułach w „Fakcie” oraz „Faktach i mitach”. Kiedy zbierałam materiały do kolejnych publikacji, jedna z matek opowiadała mi, że ksiądz Wiśniewski molestował jej 9-letniego synka na lekcjach religii. Kobieta zamierzała poruszyć ten temat podczas kolędy. Ale kiedy już zaczęła mówić, ten jej mały synek powiedział do księdza „A dlaczego ty mnie bierzesz na kolana?!”. Wtedy kobieta się bardzo zdenerwowała. Ale nie molestowaniem jej dziecka przez księdza—pedofila. Ona się zdenerwowała tym, że jej synek powiedział księdzu… na „ty”, bez należytego szacunku. Przeraziło ją, co też ksiądz-pedofil sobie o niej pomyśli.

„No bo wyszłoby na to, że źle wychowałam dziecko, skoro mówi księdzu na ty” – tłumaczy się po latach. A potem dodaje usprawiedliwiająco: Chyba każdy by tak zareagował na moim miejscu, nie?”

W efekcie do rozmowy na temat sedna problemu nie doszło, a jedynym poszkodowanym okazał się ksiądz, którego autorytet został nadszarpnięty przez „bezczelne” dziecko.

Trzeba na koniec nazwać rzeczy po imieniu. Z relacji świadków wynika, że w Żytowiecku działy się rzeczy straszne, a mieszkańcy o tym wiedzieli i godzili się z tym. Matki z pełną świadomością złożyły na ołtarzu ofiary z własnych dzieci, w mniej lub bardziej bezpośredni sposób godząc się na ich wykorzystywanie przez księdza. W imię czego? W imię własnej wygody, bo w innym przypadku musiałyby się postawić i skonfrontować z autorytetem księdza, który na wsi wciąż uważany jest za reprezentanta Boga.

Przygotowując teksty na bloga, jeździłam do parafii Żytowiecko około dwudziestu razy. Pojechałam też przeprowadzić wywiad z psychoterapeutą. Nie było mi za ciężko. A niektórym matkom, z którymi potem rozmawiałam, nie chciało się nawet przeczytać tekstu o skutkach traumy związanej z wykorzystaniem seksualnym. „Przywrócić porządek świata” dla niektórych był za długi, dla innych zbyt trudny do przełknięcia. Dla tych leniwych poniżej krótkie streszczenie. I nowy tytuł:

SMRÓD SPOD DYWANU

Skutki molestowania seksualnego pozostają w człowieku na całe życie. Także wtedy, gdy nie ma się świadomości tego faktu. Nawet gdy nie doszło do stosunku seksualnego. Niektórzy molestowani staczają się w alkoholizm, inni mają depresję lub oddają się hazardowi. Często zdarzają się kłopoty w życiu seksualnym. Żeby się od tego uwolnić, trzeba przywrócić porządek świata, czyli nazwać rzeczy po imieniu. Przestać być wspólnikiem oprawcy i powiedzieć głośno o swojej krzywdzie. Bo syf zamieciony pod dywan będzie śmierdział zawsze, nawet jeśli wszyscy będą udawali, że nie widać źródła tego przykrego zapachu. 

Matkom z parafii Żytowiecko smród najwidoczniej nie przeszkadza. Brudu zamiecionego pod dywan przecież nie widać. Sąsiedzi niczego nie zobaczą, a przecież to z obawy przed nimi niektórzy nie chcieli mówić, a inni nie zgodzili się nawet na mój przyjazd do ich domu, „żeby inni nie widzieli”. Ciekawie było zgłębiać na wsi sprawę pedofilii, która była powszechnie wiadoma i akceptowana. Po czasie dochodzę do wniosku, że niektóre społeczności są na taki los i na takich księży skazanie. Bo wyżej cenią sobie opinię sąsiadów niż dobro swoich dzieci.

PS. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki.

Komentarze na stronie nie są moderowane na bieżąco.
Wypowiedzi reprezentują wyłącznie poglądy osób, które je zamieściły.
  • Matka

    Nie chodzę do tego kościoła już od bardzo dawna… no chyba że jakieś większe święto albo msza rodzinna… dzisiaj ze względu na Boże Ciało poszłam i przeżyłam szok… Ksiądz w pierwszych słowach modli się za parafian i za ich moralność! !!! Nie wytrzymałam musiałam wyjść ponieważ najchętniej dałabym mu w twarz!!!! Taki ktoś nie będzie uczył mnoe moralności…. A dziecku mówię że pedofilia jest straszna….. Ja potrafię nazwać rzeczy po imieniu szkoda że inni tego nie robią….

  • PARAFIANIN

    Ja też niechodzę do kościoła od dawna z bardzo prostego powodu patrząc na ludzi którzy biorą udział w mszach świętych chodzą do komuni świętej ludzie ci to bardziej judasze przeszyci fałszem obłudą i pani redaktor sie dziwi że matki milczą. Cytując słowa pani Bieńkowsiej,,TAKI MAMY KLIMAT,

  • Była Parafianka

    Tam było tak odkąd pamiętam, ksiądz z każdym rokiem coraz gorszy i coraz bardziej bezkarnie się czuje… a Matki pewnie przemilczały z obawy, że dziecka do komunii nie dopuści w swoim kościele.

    • czytelnik

      chyba lepiej dostać komunię gdzieś indziej lub kiedy indziej niż od księdza pedofila

  • matka dziecka komunijnego

    nikt rodziców dzieci komunijnych o nic nie pytał, i niestety jestem pani postawą wobec rodziców bardzo mocno oburzona.

    • http://regiopis.pl/ Lila Gabryelów

      O, to jednak potrafi Pani być oburzona…

      • matka

        w tym momencie to pani piętnuje rodziców a nie księdza

        • http://regiopis.pl/ Lila Gabryelów

          Staram się nazywać rzeczy po imieniu. Być może nie tylko ksiądz jest tu winny (zarzucanych mu czynów), ale także cały system, który mu jego odrażającą działalność umożliwiał, zamykając oczy w imię własnej wygody.

  • Była Parafianka

    Tak czy tak – ksiądz tam jest niczym bożek – taka mentalność…

    • jonasz

      Paradoks całej sytuacji polega na tym, że wszyscy są „za a nawet przeciw”. Co innego mówi się oficjalnie, a co innego w domowym zaciszu.

  • Nie-sąd

    Czy Pani Redaktor zna pojęcie „domniemania niewinności”? Dopóki sąd nie wyda wyroku, w świetle prawa osoba oskarżona jest niewinna. Z tego co wiem, ksiądz jak na razie nie jest nawet osobą podejrzaną, a do postawienia aktu oskarżenia potrzebne są sztywne dowody. Nie kwestionuję winy proboszcza, ale też nie widzę powodu, żeby występować przeciw niemu bo Pani tak chce. Dlaczego ocenia Pani rodziców dzieci komunijnych, którzy nie zostali przez księdza w żaden sposób pokrzywdzeni? Dlaczego żąda Pani od nich by opierając się na tym co Pani napisała pozbawiali swoje dzieci możliwości przyjęcia Pana Jezusa w I Komunii Św. ?
    Jeżeli kogoś skrzywdził ksiądz to niech idzie na policję. Dla mnie anonimowe wyznania w Internecie są niestety oznaką obłudy tych osób, bo skoro czują się ofiarami to dlaczego nie walczą o to, by ich oprawcę skazano? Mam wrażenie, że ma Pani pretensje do wszystkich parafian, że nie zbuntowali się i nie pognali księdza z plebani widłami… Chyba naoglądała się Pani za dużo amerykańskich filmów. Księdza osądzi sąd, a na końcu sam Bóg, Pani nikt nie dał.prawa do wymierzania sprawiedliwości.

    • http://regiopis.pl/ Lila Gabryelów

      Czym innym jest kara, a czym innym prewencja. W szkole akurat jest tak, że osoba, co do której istnieje uzasadnione podejrzenie o pedofilię, jest odsuwana od kontaktów z dziećmi do czasu wyjaśnienia.

      • Nie-sąd

        Droga Pani, ta odpowiedź ma się nijak do tego co napisałem, ale jeśli już mówimy o szkole to czy dyrektor Kędzierski, względnie dyrektor Kotowska odpowiedzą za to, że ksiądz tak długo uczył w szkole? Wątpię.

    • PARAFIANIN

      Rodzice dzieci komunijnych to ci chłopcy którym ksiądz kiedyś wkładał ręce pod koszulke więc niepisz bzdur że niebyli oni skrzywdzeni

      • Nie-sąd

        Moja wypowiedź dotyczyła osób ktore nie miały z księdzem do czynienia. Jest wielu młodych parafian, pochodzących z Żytowiecka. Skoro Ci rodzice byli dotykani to rzeczywiście muszą być ostro poje*bani, że puścili dziecko do Komunii do tego kościoła.

        • PARAFIANIN

          oni udają że niczego niepamiętają teraz znam takich paru

  • ja

    jak można obwiniać matki to kuria powinna już dawno odwołać tego księdza do wyjaśnienia matki pisały do kurii skargę jednak bez odzewu po za tym ksiądz Andrzej ma tam naj wyraźniej szerokie plecy myślę ze z tym artykułem powinna Pani skierować do kurii a nie do matek które maja związane ręce nie zrozumie Pani o co w tym chodzi i tyle nie od parafian to zależy

    • xxx

      Właśnie to parafianie powinni zeznawać a nie udawać że niby nic się niestalo a kuria tam się zamiata pod dywan wszystko

      • Nie-sąd

        To idź człowieku na policję i złóż zeznania skoroś taki wyrywny.

  • aleksa

    No to teraz dopiero zacznie się jazda. Ksiądz okaże się niewinny, pozwie Lile Gabryelow o zniesławienie a ta będzie musiała wypłacić odszkodowanie. Ciekawe czy wystarczy jej kasa ze sprzedaży mieszkania i tego rozpierdzielonego autka. W każdym razie zostanie bankructwem.

    • http://regiopis.pl/ Lila Gabryelów

      O takich postawach, jak ta prezentowana przez Panią, dobitnie mówi psychoterapeuta Janusz Bachmiński w tekście „Przywrócić porządek świata”. Radzę odżałować czas i przeczytać. Pewnie będzie bolało, ale warto.

      • xxxx

        Niektórzy chcieli by panią ukamieniowac ale niech się pani niepoddaje ja trzymam za panią kciuki

        • czytelnik

          Taaaa… kamienować autorkę tekstu o molestowaniu bo molestującego księdza już nie. Taka to wiejska mentalność. I pewnie kamienować chcą ci, którzy prostytuowali swoje dzieci pozwalając by ksiądz sobie na nich używał. Super.

  • ja

    ja nadal uważam że trzeba zapytać na górze dlaczego nasz ksiądz nadal odprawia msze i uważam że to Pani najlepiej by to zrobiła dlatego nie rozumiem dlaczego atakuje pani wiernych tej parafii my go siła nie wypędzimy to trzeba siły i pomocy z zewnątrz

    • jonasz

      Zdaje się, że pani/pan nie rozumie problemu. Odwołać i wysłać na inną parafię, gdzie go jeszcze nie znają. Tam będzie mógł się zabawiać z dziećmi przez następne 30 lat, ale spoko, bo to już nie będą wasze dzieci. Czy naprawdę o to chodzi?

      ps. stanowisko biskupów o molestowaniu dzieci przez księży jest ogólnie znane. Czytałem nawet wypowiedź pewnego hierarchy, który jednoznacznie stwierdził, że to dzieci są winne.

  • Pater

    Ja ciągle twierdzę że bardzo dużo mógłby powiedzieć były katecheta p.Jarek z Krobi (wspólnik) księdza w tych sprawach. Jedno z dzieci opowiadało też ze przed komunią ksiądz ustawiał dzieci i któreś kręciło się to proboszcz pwiedział : cytat ,, stój prosto bo jal cię palnę w ten głupi łeb… Dopoki ja tu jestem proboszczem to ja mówię co macie robić i kiedy chodzić do kościoła..” Żal

  • parafianka

    czytam artykuł, czytam komentarze i stwierdzam, że ksiądz nie czuje nawet wstydu. normalnie usunął by się na bok. ale nie bo co? stracić ma kasę z komunii i prezent. po prostu żal. sprawa nagłośniona, prawda wyszła na jaw, ale kuria milczy, żadnych konsekwencji ksiądz nie ponosi. co się dzieje? wychodzi na to że, każdy czeka i umywa ręce, co pozostaje powiadomić TVN lub POLSAT ?

  • http://regiopis.pl/ Lila Gabryelów

    Z zasady nie ingeruję w treść komentarzy. Tym razem jednak postanowiłam zrobić wyjątek. Napisał do mnie niejaki pan Jarosław Andrzejewski, który poczuł się pomówiony komentarzami użytkownika Pater. W komentarzach tych padło oskarżenie o bycie „wspólnikiem księdza” wobec niejakiego pana Jarka, byłego katechety z Krobi.

    Ponieważ nie mam żadnych informacji na ten temat, a pan Andrzejewski odniósł wrażenie, że we wspominanym komentarzu chodzi właśnie o niego, co narusza jego dobre imię, zawieszam wspomniane komentarze do czasu – ewentualnego – wyjaśnienia sprawy.

    Jednocześnie przypominam, że nie zakończyłam tematu księdza z Żytowiecka i jestem otwarta na wszystkie nowe informacje czy tropy.