Każda władza kłamie

15
05

Należy nazwać rzeczy po imieniu. Ukraińskich żołnierzy UPA – zbrodniarzami, a ich zbrodnie na Polakach – ludobójstwem. Tak uważa ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, kolejny w ostatnim czasie znany człowiek, który odwiedził nasz region. W specjalnym wywiadzie dla Regiopisu ksiądz opowiedział o kulisach swojej życiowej batalii o prawdę historyczną.

 

Czy zdaniem księdza zbieżność terminów wizyty prezydenta Bronisława  Komorowskiego w Kijowie i przyznanie przywilejów żołnierzom Ukraińskiej Powstańczej Armii w parlamencie ukraińskim jest przypadkowa?

Nie jest przypadkowa. To jest świadome działanie władz ukraińskich, które chciały wykorzystać wizytę naszego prezydenta do usankcjonowania ustawy przyznającej przywileje byłym żołnierzom UPA. Zależało im na gloryfikacji zbrodniarzy. Zaprezentowali Polakom postawę silniejszego. I to mimo tego, że Polska pomaga Ukrainie, wysyła tam broń i pieniądze. Ukraińcy wiedzą, że rząd Polski jest słaby i będzie ich popierał niezależnie od tego, co zrobią.

 

Każdy kraj potrzebuje swoich bohaterów. Młody naród ukraiński nie ma ich zbyt wielu. Czy wobec tego gloryfikowanie UPA przez elity ukraińskie nie powinno być jakoś zrozumiałe?

Nie. Nie jest zrozumiałe, bo żaden naród nie może budować swojej tożsamości na zbrodniarzach. Naród ukraiński nie jest młody, bo Ukraińcy jako Rusini istnieli od tysiąca lat i mają bardzo wielu bohaterów prawdziwych, uczciwych. Z najnowszej historii XX wieku można podać przykład Symona Petlury, który jest lepszym bohaterem niż Stefan Bandera. Obecne władze ukraińskie nie odwołują się do tamtych postaci, popierają nacjonalizm, który jest zawsze antypolski, antysemicki, a przy tym wyraźnie proniemiecki. To jest zarazem wyraźny kurs na politykę proamerykańską.

 

Czy moment, kiedy na Ukrainie toczy się otwarta wojna, a ukraińskim władzom zależy na konsolidacji społeczeństwa, jest właściwy na moralne dywagacje dotyczące przeszłości jej „bohaterów”?

Państwo ukraińskie istnieje od 25 lat i przez cały ten czas nie rozwiązało problemu. Pięć lat temu nie było wojny i nie powiedziano prawdy. Piętnaście lat temu też nie było wojny. Jeżeli teraz nic z tym nie zrobimy, to kiedy? Kolejnych dwadzieścia pięć lat będziemy czekali?

Sprawy można było już dawno uporządkować. Polski sejm tego nie zrobił, choć w 2013 r. był przygotowany projekt uchwały o potępiającej zbrodnię ludobójstwa popełnioną na Wołyniu. Został on wtedy zablokowany przez Platformę Obywatelską. Ja się nie zgadzam na to, aby ze względu na bieżącą politykę przemilczeć prawdę. Tak nie wolno. Kiedy prezydent Wiktor Juszczenko w 2009 r. gościł w Lublinie i przyjmował tytuł doktora honoris causa na KUL-u, to ani władze uczelni, ani obecny na tej uroczystości prezydent św.p. Lech Kaczyński  prawdy nie powiedzieli. A wtedy wojny nie było.

 

Prezydent Kaczyński uważany jest w pewnych środowiskach za wzór moralnego przywódcy.

Ja go za takiego nie uważam.

 

Kto z polskich przywódców spełnia więc takie standardy? Kto mógłby podejmować lepsze decyzje?

Nie wiem, nie zajmuję się polityką. Natomiast jak każdy człowiek mam prawo do oceny. Sparzyłem się na Platformie Obywatelskiej, sparzyłem się na PiS-ie. Żadne z tych ugrupowań nie chce powiedzieć prawdy o ludobójstwie. Za kilka dni społeczeństwo zdecyduje, kto będzie prezydentem. Niezależnie od wyniku wyborów ja będę mówił zawsze jedno i to samo, że tylko prawda wyzwala.

 

PO nie, PiS nie, to niewiele nam już zostaje…

Według mnie politycy zrobili dużo zła w relacjach polsko-ukraińskich. Muszą się obudzić nowe siły społeczne, które wreszcie oznajmią: „Tak, powiedzmy prawdę i na tej prawdzie budujmy relacje z Ukrainą”.

 

Jak do tej sprawy podchodzą ukraińscy duchowni?

Nie wiem, mam z nimi niewielkie kontakty. Jak mi mówił jeden z księży ukraińskich, ma już po dziurki w nosie Stefana Bandery. Ten ksiądz stwierdza, że przyszedł do cerkwi, żeby służyć Jezusowi Chrystusowi, a nie przywódcy UPA. Dlatego jest on sceptyczny co do działań tych hierarchów ukraińskich, którzy próbują z Bandery zrobić świętego. Są też na Ukrainie tacy duchowni, którzy pomieszali pojęcia religii i nacjonalizmu. Cerkiew sama w sobie jest podzielona.

 

Czy ten znajomy duchowny głosi z ambony prawdę?

Jeżeli będzie głosił, to może zostać uwięziony. Władze ukraińskie jasno powiedziały w ustawie, że ktokolwiek będzie mówić inaczej niż nakazuje oficjalna doktryna państwowa, to może iść do więzienia. To jest prawo wyraźnie represyjne. Myślę, że coraz mniej będzie na Ukrainie ludzi odważnych, którzy by mówili prawdę o tym wszystkim.

 

A jak ksiądz osobiście podchodziłby to tej sprawy, gdyby był duchownym ukraińskim mieszkającym na Ukrainie?

Nie jestem duchownym ukraińskim zamieszkałym na Ukrainie. Nie będę uprawiał futurologii. Każdy ma obowiązek mówić prawdę, niezależnie od tego, kim jest. Ja jako kapelan „Solidarności” mówiłem prawdę o Katyniu w okresie PRL-u. Teraz wypowiadam się w sprawie ludobójstwa, także ludobójstwa Ormian. Papież Franciszek powiedział prawdę o zbrodniach na narodzie ormiańskim. Cenię go za odwagę.  Papież za swoje wypowiedzi został zaatakowany przez Turcję. Ale także przez ONZ, który odmówił uznania ludobójstwa Ormian. Widać, że politycy tylko mieszają.

 

Co do prawdy, to może w Polsce łatwiej jest ją otwarcie głosić niż na przykład na Ukrainie czy w Rosji?

W Polsce nikt, kto chce prawdy, nie jest mile widziany. Widać wyraźnie, że dzisiaj politycy chętnie by to zamietli pod dywan i zajmowali się bzdurami.

 

Czy ksiądz się spotyka z jakimś ostracyzmem?

Polska jest wolnym krajem. Jeżdżę na spotkania po całej Polsce, przyjechałem też do Gostynia i do Krobi. Można mówić, co się myśli, tylko politycy nie chcą tego słuchać.

 

No to jednak łatwiej jest w Polsce niż w Rosji czy na Ukrainie…

Łatwiej tylko z mówieniem. Jednak ze znalezieniem zrozumienia u władzy niezmiernie trudno.

 

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze na stronie nie są moderowane na bieżąco.
Wypowiedzi reprezentują wyłącznie poglądy osób, które je zamieściły.
  • Wit

    Jeden z niewielu, którzy głoszą prawdę o zbrodni rezunów ukraińskich nad niewinnymi ofiarami zarówno polskimi jak i ukraińskimi.

  • lwowpolski

    Brawo

  • Pingback: Ks.Tadeusz Isakowicz-Zaleski | Każda władza kłamie

  • Sławomir Tomasz Roch

    Osobiście uważam, że z szeregu postulatów, zgłaszanych
    przez liczne organizacje kresowe od lat, fumdamentalne znaczenie mają dwa,
    podkreślam zarazem odpowiedzialnie, że jest to absolutne minimum, na co
    oczekują Kresowianie w Polsce. Po pierwsze: uchwalenie przez Sejm
    Rzeczypospolitej Polskiej Uchwały, w której rzezie na Wołyniu, Podolu, Polesiu,
    Pokuciu, w Bieszczadach, na Zasaniu i na Lubelszczyźnie w latach 1939 – 1947,
    uznane i nazwane zostaną wreszcie po imieniu, to znaczy po prostu ludobójstwem.
    Naturalnie ludobójstwo sensu stricto miało miejsce na Wołyniu w roku 1943,
    niemniej jednak wszystkie zbrodnie w wyszczególnionym, kilkuletnim okresie
    czasu, mają bezpośredni związek z rzezią wołyńską, po temu w naturalny sposób
    łączą się ze sobą i są przez ogół Kresowian postrzegane, jako całość
    martyrologii naszego narodu na Kresach Południowo-Wschodnich. Ofiar, poszkodowanych
    rodzin polskich i nie tylko nie można dzielić bowiem na lepsze i gorsze. Poza
    tym we wszystkich tych przypadkach mamy doczynienia z tym samym okrutnym
    sprawcą, którym jest barbarzyński w swych metodach ukraiński nacjonalizm,
    budzący w swych początkach nienawiść etniczną, a potem także powołujący do
    życia OUN – UPA, organizacje polityczną i wojskową, shańbione nieludzkimi
    metodami walki, jakże często z niewinnymi polskimi kobietami, dziećmi, osobami
    w podeszłym wieku, właściwie z każdym kto był rozpoznawany jako Polak, Żyd,
    Ormianin, Rosjanin, Czech.

    Po drugie uchwalenie przez Sejm Rzeczypospoltej
    Polskiej Uchwały, ustanawiającej 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian.
    Ten drugi postulat nabiera w ostatnich latach i miesiącach szczególnego znaczenia
    z uwagi na naturalny proces odchodzenia ostatnich świadków hekatomby naszych
    rodzin, naszego narodu na Kresach. Tymczasem jest absolutnie konieczne, by
    trwała żywa pamięć o naszych braciach i siostrach, którzy tam zostali już na
    wieczną wartę, o Męczennikach Wołynia i Kresów, także w następnych pokoleniach
    Polaków.

  • Wołynianka

    ONZ-Organizacja Narodów Zjednoczonych= Organizacja Przeciw Narodowa ! Popiera ona p a ń s t wa a nie ich narody, a to duża różnica. Organizacja ta działa na korzyść OLIGARCHÓW wszelkiej maści, nawet finansując (różne formy) przewroty, rewolucje ( np.Majdan) wojny, rzezie w obecnej rzeczywistości na całym świecie. Nie pomaga ofiarom, nie przeciwstawia się reżimom , bierze udział w przewrotach wojskowych i politycznych, dokonuje zmian władzy w państwach pod dyktando „Armii Zbawienia”- RZĄDU ŚWIATOWEGO (w domyśle….każdy to wie) którego zadaniem jest wychować narody bez wiary, religii, korzeni, własnej kultury, moralności, etyki i pamięci historycznej (prawdy) własnego narodu – wyhodować „ZOMBI” ludzkie twory niezdolne do samodzielnego myślenia, przyjmujące podawane medialnie instrukcje, reklamy, wiadomości fałszywki, wierzące ,że one decydują o wszystkim-co chcą kupić, kogo do władz wybrać, jak się odżywiać, w co się ubierać i jakimi lekami się leczyć i kogo z celebrytów medialnych i politycznych kochać !; nie mają nawet pojęcia o manipulacjach dokonywanych w ich mini mózgach. Z l i k w i d o w a n o w nich d u c h a ,a więc żyje tylko ludzki t r u p -pół człowiek,pół zwierzę, które je-wydala-śpi ! No i ogląda medialną papkę duchowo zatrutą kupując kolorowe pisemka radzące jak „kochać inaczej” oraz jak się uwolnić od księdza terrorysty czyli od religii ” opium dla mas”. Bronią straszliwą w tej niszczycielskiej masakrze rodzaju ludzkiego jest ich wymyślona perfidią, pseudonaukowa i d e o l o g i a GENDER ! Zapewniam, że to co piszę nie jest śmieszne, bo to są F A K T Y ,o których wszystkie rządy państw m i l c z ą – również władze w Polsce- czyli k ł a m i ą ! Narody, które nie podporządkują się ich z a s a d o m i ideologii obowiązującego myślenia i działania są e l i m i n o w a n e (np.dziewczynki z Czeczenii 8,9 itd letnie szczepione przymusowe na bezpłodność nigdy nie urodzą dzieci, nigdy matkami nie zostaną, tak więc n a r ó d czeczeński zaniknie jak starodawne plemiona). Ale to bezbożne i i nieludzkie działanie tyczy też Afryki…i ..niestety naszej EUROPY-ściślej ukochanej UNII !!!! Już i u nas będą obowiązywać przymusowo(pod karą)i bez zgody rodziców szczepienia ( kto wie jakie… na…hmm…jakieś dziwne niby choroby..) bo Firmy Farmaceutyczne z aborcji, In vitro,chorób, w tym rakowych, z niesprawdzonych leków, chemicznych kosmetyków i środków czystości czepią miliardowe zyski. A gdzież jest Ta Liga Narodów Zjednoczonych, która winna bronić wyrzynanych (eliminacja) chrześcijan i różne narodowościowe plemiona-biednych niewinnych ludzi; dzieci, niemowlęta i kobiety gwałcone zbiorowo-potem zabijane? A ludobójstwa Ormian,Polaków z Kresów Wschodnich-cywili-chłopów , mordowanie w czasie okupacji przez Niemców Polaków ( o czym ..cicho jakoś) a Sybir, łagry, mordy na patriotach polskich, bohaterach narodowych katowanych, torturowanych…potem skrycie mordowanych- też cicho jakoś…CZY TO NIE EWIDENTNA ELIMINACJA NARODU POLSKIEGO – do dziś ? (aborcja) BARBARZYŃSTWO RZĄDZI ŚWIATEM ! ZNIKA CYWILIZACJA ! ODWÓCIŁY SIĘ narody od BOGA więc jest to- co jest ! Jakie mało ważne są te emocję powyborcze ludzi naiwnych jak dziecko..jakie krótkowzroczne widzenie i myślenie ZOMBI.

  • Pingback: Każda władza kłamie « Dziennik gajowego Maruchy